Rozdział 22
- Kiedy się obudziłam i poszłam do salonu on tam spał, a raczej się nie ruszał, powiedział, że jest wszystko w porządku, ale z jego rany . Pokaz Nath - posłusznie pokazałem rane na szyi- zaczęła wyciekać krew
- Zadzwonila po pogotowie, ale dali znieczulenie, opatrzyli i poszli - dokończyłem
- Dobra, ale już jest w porzadku- spytał Jay
- Tak jak najbardziej. Ale szyja mnie boli- odpowiedziałem
- A możesz pojechać na rowerze? - spytał Max
- Na rowerze? - spytaliśmy jednocześnie
- Tak na rowerze, mamy rowery, a mi się nudzi
- No dobra jak chcesz - odpowiedział Siva, a za nim Tom
- To idziemy- powiedziałem - trzymaj klucze! - podałem Cami
Perspektywa Camille
Nie chciało mi się pojechać na rowerze. Zostałam z Kelsey w domu Nathana. Dobrze, że zostawił klucze.
- Chodź się przejść - zaproponowała
- Po co ?
- A tak, porozmawiamy troche i sie bardziej poznamy ;D
-------------------------
I jak wyszło ???