Music

http://youtu.be/aegLc3Gw8Qk&autoplej=1&kolorek=0a5903&typek=3

niedziela, 6 stycznia 2013

Rozdział 26

Rozdział 26
Poszliśmy zaraz po tym do domu Toma.
- Cześć, co wy tu robicie?- zapytała Kelsey
- Przyszliśmy Was odwiedzić . Jest Tom ? - spytał Nathan
- Jest na górze w sypialni.
- To ide do niego - jak tak powiedział, tak zrobił.
- Wejdź. Chcesz się czegoś napić?- spytała
- Daj cole. ( pozdrawiam Wike, bo ona wie o co chodzi ;D )
- Dobra trzymaj, ja też sobie wezme, a potem pójdziemy do salonu . Może chcesz zagrać na Xbox'ie?
- Jasne , czemu by nie
Perspektywa Nathana
Musiałem z nim porozmawiać i szybko weszłem do jego pokoju, nawet nie pukając.
- Siema młody ! Tylko nie krzycz, głowa mnie boli.
- Siemka Parker. Musze z Tobą porozmawiać.
- No gadaj- zaczał czegoś szukać w szufladzie obok. Czemu ja się noe dziwie? Wyjął dwa papierosy - chcesz?
Persektywa Camille
- Zaczekaj chwile. Pójdę do łazienki i  zaraz wróce.
- Okej. Obok sypialni jest
- Dzięki! - krzyknęłam i podeszłam pod łazienke i usłyszałam rozmowe chłopaków.
- ... Chcesz?- usłaszałam głos Toma
Ujrzałam przez kawełek otwartych drzwi papierosy. Byłam bardzo ciekawa jak postąpi Nath
- Nie dzięki, ale Ty byś też z tym skończył - zaprotestował Nath. Byłam z niego dumna.
- Niby jak! Co? I czemu teraz nie chcesz? Tak brałeś w tamtym klubie, a teraz nic? Co ci się stało? Brałeś coś? - zdziwiło mnie ostatnie pytanie Toma. Czyżby coś jeszcze przede mną ukrywał, oprócz tego, że zapalił papierosa to bierze jeszcze narkotyki?
- Nie, nic nie brałem i nie zamierzam juz nic brać. Jedyną rzeczą, która biorę to miłość i zrobię wszystko dla niej.
- Czyli koniec z tym wszystkim?
- Sorry, ale tak. Nie będę z Tobą narazie brał i wgl. Wstrzymuję się. Cześć.
Nie wiedziałam, że Nath był do tego zdolny, żeby odmówić coś co brał przez dłuższy czas z kolegami z zespołu, ale tak czy siak jestem zadowolona.
--------------------------------------
Okropność. ? Tak wiem. Ale trudno.