Music

http://youtu.be/aegLc3Gw8Qk&autoplej=1&kolorek=0a5903&typek=3

niedziela, 3 lutego 2013

Rozdział 48

Rozdział 48
Max doradział, żebyśmy poszli do lekarza. Nathan początkowa wachał się, ale zmienił zdanie jak go przekonałam. Max polecił nam miejsce i lekarza, gdzie kiedyś sam był. Pożegnaliśmy się. On pobiegł do klubu, w którym przesiadywali 3/5 TW i ich dziewczyny. Ja zamknęłam drzwi i poszłam do chłopaka, który się wiercił na wszystkie możliwe strony.
- Nath co z Tobą?
- Nie mogę zasnąć.
- Dlaczego?
- Nie wiem. Chyba się denerwuje.
- Ty? Czym?
- Dostałem smsa od Sivy.
- Iiii....
- Mamy sesje zdjęciową i jeszcze widziałem jak ...
- Jak co? Nathan!
- ...Jak całowałaś się z Maxem!
- Nath... ja go nie całowałam! Tylko dałam mu lekkiego buziaka w policzek. Przecież wiesz, że zawsze Ciebie kocham...
- Ale...
Bez słów zrozumiałam. Zrobiło mu się głupio. Skiwnęłam głową dając mu znak, że wiem o wszystkim.
- Przepraszam... przepraszam Cię.
- Ja też przepraszam. Wiem, że to dziwnie wyglądało.
Nathan wziął pociągnął mnie za rękę tak, abym wylądowała na jego klacie. Nie mogłam narzekać. Było mi bardzo fajnie. Razem pogrążyliśmy się w krainie snów.
#Rano
Kiedy się obudziłam Natha nie było. Usłyszałam kilka słów, które z pewnością wypowiadał sam pan Sykes. Wkurzał się. To było widać, słychać i czuć. Wyślizgnęłam się z łóżka i poszłam za głosem. Dobiegał z salonu. Łaził dookoła .
- O co Ci chodzi?
- No nic nie mogę znaleźć!
- A można wiedzieć czego szukasz?
- Dziś jest ta sesja.
- No i ?- oparłam się na kanapie.
- Nie mogę znaleźć okularów.
- A na Ci je?
- Trzeba coś przynieść.
- Ale ja za to znalazłam. Są na szafce.
Wziął do ręki.
- Dzięki Skarbie. Co ja bym zrobił bez Ciebie?
Pocałował mnie.
- Niestety nie pozwolili nam wziąć dziewczyn. - zrobił smutną minę. - ale obiecuje, że pokaże Ci je. Ale Tom jeszcze napisał, że idziemy po tym na mecz piłki pograć.
------------------------------------
I jak mi to wyszło... dziwnie. Prawie 50 rozdział już ^^